Kacperos Trzemeszno
Kilometry w terenie: 1619.98km
Czas na rowerze: 14d 15h 11m
Jeżdżę z prędkością średnią: 22.04 km/h
Więcej informacji o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Maj8 - 1
- 2018, Kwiecień10 - 0
- 2018, Marzec2 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad5 - 1
- 2017, Październik5 - 3
- 2017, Wrzesień8 - 2
- 2017, Sierpień13 - 12
- 2017, Lipiec12 - 12
- 2017, Czerwiec9 - 3
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 4
- 2017, Marzec4 - 0
- 2017, Luty6 - 0
- 2017, Styczeń7 - 1
- 2016, Grudzień6 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec15 - 2
- 2016, Czerwiec10 - 0
- 2016, Maj10 - 8
- 2016, Kwiecień5 - 3
- 2016, Marzec2 - 2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2016
| Dystans całkowity: | 94.01 km (w terenie 50.06 km; 53.25%) |
| Czas w ruchu: | 04:06 |
| Średnia prędkość: | 22.93 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 40.22 km/h |
| Suma podjazdów: | 512 m |
| Suma kalorii: | 2490 kcal |
| Liczba aktywności: | 2 |
| Średnio na aktywność: | 47.01 km i 2h 03m |
| Więcej statystyk | |
- DST 70.75km
- Teren 38.80km
- Czas 03:03
- VAVG 23.20km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 1886kcal
- Podjazdy 332m
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy
Przedświąteczny wypad
Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 0
Dzisiaj z Mariuszem umówiliśmy się w Strzyżewie Paczkowym z kolegami z GKKG,a w planach było pokonanie 60 km.
Dojechaliśmy do Wieży widokowej w Dusznie tak jak mieliśmy zaplanowane.
Następnie kierunek Ignalin i Dębówiec,gdzie zakończyliśmy wspólny wypad,chłopacy z GKKG ruszyli w stronę Gniezna a my z Mariuszem w kierunku Trzemeszna.
Filmik z dzisiejszego wypadu:
- DST 23.26km
- Teren 11.26km
- Czas 01:03
- VAVG 22.15km/h
- VMAX 40.22km/h
- Kalorie 604kcal
- Podjazdy 180m
- Sprzęt Kross Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka na Wierzbiczany
Środa, 23 marca 2016 · dodano: 23.03.2016 | Komentarze 2
Jako,że dawno nie byłem nad Jeziorem Wierzbiczańskim więc wyruszyłem w trasę przez Brzozówiec.Przypadkiem minąłem się ze Sebkiem,bo każdy z nas jechał w swoim kierunku.
