avatar

Kacperos Trzemeszno









Dane:
Zdobyte kilometry: 7741.80km
Kilometry w terenie: 1619.98km
Czas na rowerze: 14d 15h 11m
Jeżdżę z prędkością średnią: 22.04 km/h
Więcej informacji o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kacperos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:290.14 km (w terenie 62.13 km; 21.41%)
Czas w ruchu:14:26
Średnia prędkość:20.10 km/h
Maksymalna prędkość:44.60 km/h
Suma podjazdów:1797 m
Suma kalorii:9334 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:41.45 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 15.30km
  • Teren 3.43km
  • Czas 00:55
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 40.46km/h
  • Kalorie 568kcal
  • Podjazdy 58m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótki wyjazd na rozruszanie nóg

Wtorek, 31 stycznia 2017 · dodano: 31.01.2017 | Komentarze 1

Na dzień dzisiejszy zaplanowałem bardzo krótki wyjazd żeby tylko poruszać nogami. Wiec o 12 ruszyłem w stronę Wymysłowa wjeżdżając na ścieżkę rowerową i jadać aż do Rudek...

Kawałek piętnastką i skręciłem na Wymysłowo. Krótki asfalt i po chwili wjechałem na szklankę...
Ta szklanka nie miała końca. Po drodze spotkałem Sebka,pogadaliśmy trochę i każdy pojechał w swoja stronę. Jechałem dłuższą chwilę a po chwili usłyszałem helikoptery. Spojrzałem w górę,a tam prawie nad moją głową...

Od Sebka dostałem info ze na pobliskim stawie są żużlowcy. Wiec objąłem kierunek i po chwili tam byłem...

Poprzyglądałem się trochę i kierowałem się już w stronę Trzemeszna.


  • DST 69.87km
  • Teren 2.84km
  • Czas 03:01
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 38.69km/h
  • Kalorie 2665kcal
  • Podjazdy 294m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przyjezierze

Poniedziałek, 30 stycznia 2017 · dodano: 18.02.2017 | Komentarze 0

Zaplanowałem na ferie ze trochę się pokręcę. Na samym początku ferii od razu Przyjezierze,gdzie w poniedziałek z Mariuszem i Krzychem kierowaliśmy się na Trzemżal potem na Słowikowo i prosto do Orchowa. Z Orchowa kierunek Przyjezierze gdzie w Bielsku Krzysztof musiał napompować oponę bo schodziło mu powietrze...

Gdy dojechaliśmy do Przyjezierza zajechaliśmy na molo gdzie zrobiliśmy przerwę na herbatę i na wypełnienie spalonych kalorii...

Skorupa lodu była gruba wiec można było wjechać na nią,pokręciliśmy się trochę na lodzie i wjechaliśmy na taka skocznie :D 


Zjechaliśmy z lodu i powoli kierowaliśmy się w stronę Trzemeszna. Powrotna droga przez Gaj,Mlecze i Linówiec,gdzie wjechaliśmy na asfalt,który prowadził nas za pierwszym razem do Przyjezierza. I od Wólki Orchowskiej przez Orchowo jechaliśmy do Trzemeszna co w pierwszą stronę.


  • DST 64.08km
  • Teren 7.94km
  • Czas 03:08
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 44.19km/h
  • Kalorie 1923kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przygody z poślizgiem w Powidzkim Parku Krajobrazowym

Sobota, 28 stycznia 2017 · dodano: 02.02.2017 | Komentarze 0

Na sobotę zaplanowaliśmy objechanie jeziora Powidzkiego. Wiec zebraliśmy ekipę: Ja,Mariusz,Krzystof i Bobiko. Z Bobikiem mieliśmy się spotkać na Krzyżowce. Wiec z Mariuszem z Krzychem kierowaliśmy sie w wybrany punkt spotkania standardowo przez Miaty. Dotarliśmy na miejsce i po chwili dojechał Bobiko. Warunki które były na leśnych drogach to sama szklanka wiec musieliśmy zmienić plany. Nowy cel to Powidzki Park Krajobrazowy wiec objęliśmy kierunek Skubarczewo. Na samym początku na rozgrzewkę kawałek terenu gdzie już było ślisko i wyjechaliśmy w Gaju. I potem asfaltem przez Ostrowite Prymasowskie,Raszewo aż do Skubarczewa gdzie wjechaliśmy na drogę terenową która miała nas doprowadzić do Ostrowa. Na samym początku jeszcze można było jechać ale im dalej to same piekło. Mariusz cisnął najbardziej od wszystkich a ja kilka metrów za nim. Poczekaliśmy aż wszyscy dojadą...

Grzegorz dojechał a po chwili za nim także Bobiko...

Bobiko i Grzegorz opowiedzieli nam jak zaliczyli glebę ale na szczęście nic się nie stało. Kiedy już byliśmy razem to ruszyliśmy razem. Mariusz prowadził a ja za nim jechałem,widziałem ze Mariusza zarzuciło i tak byłem skupiony ze sam zaliczyłem  glebę. Spuściłem trochę powietrza w obu oponach żeby była lepsza przyczepność i jazda dalej. Po chwili nie wiedzieliśmy która drogą jechać wiec wybraliśmy taką którą nikt z nas nie jechał...

Wybraliśmy drogę którą widać na zdjęciu. Co jakiś czas robiliśmy postoje żeby się rozgrzać. Droga która prowadziła aż do asfaltu była pokryta czystą szklanka. Po dłuższej chwili wyjechaliśmy własnie na ten asfalt,czuliśmy się jak w raju. Ja,Grzegorz i Bobiko napąpowaliśmy opony żeby się tym razem lepiej jechało na asfalcie. Na samym terenowym odcinku zaliczyłem trzy gleby,Bobiko dwa razy a ogólnie cztery bo na odcinku od Lubochni już dwa razy leżał natomiast Grzegorz tylko jeden upadek, a Mariusz ani razu ten to ma szczęście :D Wiec teraz tylko asfaltem,kierunek Powidz przejeżdżając przez Przybrodzin. Od Powidza kierowaliśmy się na Witkowo szybkim tempem bo ciągle na liczniku było około 32 km/h. W Witkowie na chwile krótki postój i cisnęliśmy dalej w stronę Krzyżówki po drodze gubiąc Bobika. Nie widząc go na horyzoncie to podjęliśmy decyzje ze poczekamy za nim. Po chwili Mariusz odczytał wiadomość ze zmienił kierunek i kieruje się na Gniezno przez Kędzierzyn. Nie marnując czasu jechaliśmy dalej już w stronę Trzemeszna przez Miaty. W Miatach powoli odcinał mi się prąd wiec jechałem trochę wolniej niż Mariusz i Grzegorz. Po kilkudziesięciu minutach już bylem Trzemesznie.
Według mnie najważniejsze ze każdy dobrze się bawił i nie przeszkodził przy tym brak prądu. Dzięki Bobiko ze dołączyłeś do nas i wspólnie spędziliśmy czas,do następnego ;)


  • DST 40.84km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.00km/h
  • VMAX 42.48km/h
  • Kalorie 1228kcal
  • Podjazdy 95m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wieczorny wypad do Skorzęcina

Czwartek, 19 stycznia 2017 · dodano: 31.01.2017 | Komentarze 0

Dziś udało nam się zebrać Trzemeszeńską ekipę: Ja,Mariusz,Grzegorz i Krzysztof. Z Mariuszem najpierw ominęliśmy kostkę brukowa gdzie po drodze napotkaliśmy o taki efekt jak szadź...

Podjechaliśmy po Grzegorza i Krzycha i kierowaliśmy się w stronę Skorzęcina. Kierunek Zieleń,Gaj gdzie w samym Gaju szklanka na drodze...

Gdy już wjechaliśmy w las to kierowaliśmy się do samego ośrodka w Skorzęcinie,było już ciemno. Po dłuższej jeździe po lesie Grzegorz miał awarie z tylnej opony. Zamiast dętki miał mleczko a problem był ze powietrze uciekało a zamarznięte mleczko nie chciało tego zakleić. Próba pompowania na nic nie dała i na resztkach powietrzach w oponie dojechał do ośrodka wypoczynkowego. Na miejscu czekał na transport powrotny do Trzemeszna...

Po dłuższej chwili dojechał samochód i zabrał Grzegorza. A my jako ze nie chcieliśmy zostawić kolegi to czekaliśmy aż przyjadą po niego.

I tak zostalismy w trzech i kierowaliśmy się w stronę Trzemeszna przez Sokołowo,okolice Krzyżówki i Miaty.


  • DST 7.86km
  • Czas 00:24
  • VAVG 19.65km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Kalorie 179kcal
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 30.01.2017 | Komentarze 0



  • DST 50.81km
  • Teren 15.46km
  • Czas 02:34
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 38.09km/h
  • Kalorie 1526kcal
  • Podjazdy 657m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mogilno i okolice zimową porą

Sobota, 7 stycznia 2017 · dodano: 26.01.2017 | Komentarze 0

W sobotę rankiem postanowiliśmy w czwórkę: Ja,Mariusz,Grzegorz i Krzysztof wyruszyć w rejony Mogilna. Kierowaliśmy się w stronę Kruchowa i potem przez Ignalin aż do Palędzia. Przez Las dotarliśmy nad jezioro Wienieckie gdzie zrobiliśmy przerwę...


Zjechaliśmy w dół,następnie krotki podjazd pod górkę i objechaliśmy jezioro Chwałowskie. Kierowaliśmy się w stronę Mogilna wiec podążaliśmy przez Chwałowo,Padniewko aż dotarliśmy do parku w Mogilnie,gdzie zrobiliśmy krotka przerwę...

Ruszyliśmy w stronę Trzemeszna,kierując się w stronę Izdb przez Chabsko. W Izdbach adrenalina poszła w górę gdyż polna droga była pokryta śniegiem a pod nim lód gdzie każdej chwili mógł ktoś zaliczyć glebę :D  Przejechaliśmy ten trudny odcinek i kierunek Kruchowo. W Kruchowie oddzieliłem  się od ekipy i jechałem do Niewolna,poczekałem tam za nimi żeby im strzelić fotkę...

Wyjeżdżając z Niewolna za torami pożegnałem się z ekipą.
Śnieżny krajobraz i jego efekty...



  • DST 41.38km
  • Teren 15.46km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Kalorie 1245kcal
  • Podjazdy 562m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Duszno zimową porą

Piątek, 6 stycznia 2017 · dodano: 18.01.2017 | Komentarze 0

W końcu spadł śnieg i udało się zaplanować śnieżną wyprawę. Razem z Mariuszem ruszyliśmy w kierunku Duszna przez Folusz...

Przemierzając zasypane i śliskie drogi dotarliśmy na punkt widokowy. Widoki zimą z wieży są niesamowite...



Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w stronę Gołąbek. Mariusz kierował mnie nową trasą przez rejony Dębna której jeszcze nie znałem...

Droga była śliska aż w pewnym momencie wjechałbym w siatkę która grodziła pole :D Po ekstremalnej ścieżce zobaczyliśmy w oddali wieże w Dusznie...

Jechaliśmy w Kierunku Kruchowa i w Powiadaczach odbiliśmy w las...

Przez lasy dotarliśmy na Gołąbki gdzie dojechał do nas Grzegorz...

W trójkę pokręciliśmy się po okolicy Gołąbek,następnie dotarliśmy do osady Kurzegrzędy aż wyjechaliśmy nad jezioro Łomno Wielkie...

Nad jeziorem zrobilismy kilka fotek i kierowalismy sie w strone Trzemeszna przez Grabowo,Kruchowo,Niewolno.