avatar

Kacperos Trzemeszno









Dane:
Zdobyte kilometry: 7741.80km
Kilometry w terenie: 1619.98km
Czas na rowerze: 14d 15h 11m
Jeżdżę z prędkością średnią: 22.04 km/h
Więcej informacji o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kacperos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:264.62 km (w terenie 80.39 km; 30.38%)
Czas w ruchu:11:35
Średnia prędkość:22.84 km/h
Maksymalna prędkość:47.58 km/h
Suma podjazdów:1513 m
Suma kalorii:8342 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:66.16 km i 2h 53m
Więcej statystyk
  • DST 32.68km
  • Teren 16.44km
  • Czas 01:33
  • VAVG 21.08km/h
  • VMAX 47.58km/h
  • Kalorie 982kcal
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wymysłowo i Lubochnia

Czwartek, 30 marca 2017 · dodano: 31.03.2017 | Komentarze 0

Popołudniu Mariusz napisał ze o 16 wyrusza z Karolem,Krzychem w okolice Wierzbiczan i Jankowa. Dołączyłem się do nich i ruszyliśmy w kierunku skarpy jadąc przez Święte i Wymysłowo. Na skarpę jechaliśmy przez Rów Bystrzycki gdzie pierwszy raz tamtędy jechałem. Widok z skarpy na Jezioro Wierzbiczańskie...

Po zrobieniu zdjęć jechaliśmy dalej. Zjazd ze skarpy singlem i kierowaliśmy się do Jankowa Dolnego...

Tam chwilowy odpoczynek i podjazd pod górkę. Jechaliśmy w kierunku Wierzbiczan,gdzie następnie w Lubochni zjechaliśmy na plaże i wjechaliśmy na singla. Po chwili jazdy singlem wyjechaliśmy w Kujawkach na plaży...

Z plaży kierowaliśmy się w stronę Trzemeszna,przez las do Krzyzowki potem kierunek Miaty.


  • DST 42.50km
  • Teren 19.54km
  • Czas 01:49
  • VAVG 23.39km/h
  • VMAX 44.36km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1356kcal
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Duszno,Gołąbki i Lasy Królewskie

Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 29.03.2017 | Komentarze 0

Przez cały dzień było bardzo ciepło,wiec ubrałem krótką koszulkę i spodenki pierwszy raz w tym roku. Po 17:00 ruszyłem w stronę Duszna przez Folusz,Wydartowo...

Widoczność z wieży była słaba ale można było zobaczyć Gniezno. Z Duszna kierowałem się na jezioro Wieśniata przez Ignalin,Huta Palędzka żeby zobaczyć jej stan wody...


Z jeziora jechałem w stronę plaży w Gołąbkach gdzie wjechałem tylko na chwile. Na plaży było tylko kilka osób. Z Gołąbek ruszyłem w Lasy Królewskie po drodze mijając grób Żołnierza Napoleońskiego...

Dalej lasem aż wyjechałem w Sarnówko. Potem Strzyżewo Smykowe,Paczkowe. Robiąc po drodze zdjęcie zachodu słońca...

Następnie Kozłowo,Kozłówko i ścieżką rowerowa.


  • DST 68.41km
  • Teren 18.80km
  • Czas 02:55
  • VAVG 23.45km/h
  • VMAX 46.92km/h
  • Temperatura 10.5°C
  • Kalorie 2188kcal
  • Podjazdy 562m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rozpoczęcie Sezonu Rowerowego 2017 w Gnieźnie

Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 28.03.2017 | Komentarze 0

W niedziele GKKG zorganizowało w Gnieźnie rozpoczęcie sezonu rowerowego. Rano na ostatni czas umówiłem się z Karolem koło Tesco. Kierowaliśmy się  w stronę Gniezna przez Kozłowo,Strzyżewo Paczkowe,Smykowe,Kościelne gdzie dotarliśmy na rynek...

Po chwili pusty rynek zapełnił się od 50 do 60 rowerzystów...

Po zrobieniu wspólnej foty ruszyliśmy w stronę Skorzęcina...

Zdjęcie z kamery monitoringu...

Do Skorzęcina jechaliśmy przez Wierzbiczany,Lubochnię,na Krzyżowce do Gaju i lasami do ośrodka...




W Skorzęcinie na molo zjechali się cykliści...


Po dłuższej przerwie,pogawędkach i uzupełnieniu kalorii,wystartowaliśmy w kierunku Trzemeszna. Standardowo przez Sokołowo potem polną drogą do żwirowni i przez Miaty.
Z Trzemeszna wzięło udział 8 osób czyli: Asia,Maciej,Paweł,Mariusz,Karol,Grzegorz,Krzychu i Ja.
Zdjecie wspólne pochodzi z strony GKKG


  • DST 121.03km
  • Teren 25.61km
  • Czas 05:18
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 45.96km/h
  • Kalorie 3816kcal
  • Podjazdy 588m
  • Sprzęt Kross Level R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rezerwat przyrody Śnieżycowy Jar

Niedziela, 12 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 0

Od pewnego czasu Karol wraz z Mariuszem planowali wyjazd do „Rezerwatu Śnieżycowy Jar”. Wyjazd ustalili na niedziele. Ogólnie miało jechać 6 osób wiec jak na ponad 100 kilometrowy wypad to niezła ekipa się zebrała. Na początku ekipa składała się z Karola,Mariusz,Bobika,Grzegorza i Krzycha. Wyjechaliśmy wczesnym rankiem, żeby spokojnie zdążyć na powrotny pociąg. Wiec rano podjechałem po Mariusza i Karola. Karol się nie pojawiał wiec z Mariuszem pojechaliśmy w punkt zbiorki gdzie wszyscy mieliśmy się spotkać. W czwórkę czekaliśmy na Karola z nadzieja ze przyjedzie,minęło 15 minut wiec postanowiliśmy ze już jedziemy w stronę Gniezna. Wyruszyliśmy Mariuszem,Krzychem i Grzegorzem w stronę Miat, gdzie odbiliśmy w las. Leśna droga zaprowadziła nas do miejscowości Szczytniki Duchowne. Na rozgrzewkę Mariusz rzucił tempo takie ze ja z Krzychem zostawialiśmy w tyle. Od Szczytników do Gniezna tempo już w miarę normalne. W Gnieźnie miał na nas czekać Bobiko,z lekkim opóźnieniem dojechaliśmy do niego. Ruszyliśmy w stronę naszego wymarzonego celu „Śnieżycowy Jar”. Do samej Lednogóry jechaliśmy bardzo szybkim tempem gdzie następnie w kierunku Puszczy Zielonka przez Pomarzanki,Bednary. Przy samym znaku witającym nas w Puszczy Zielonka zrobiliśmy przerwę...

Każdy z nas odpoczął,wiec był czas ruszyć dalszy ciąg kamienną drogą. W trakcie jazdy napotkaliśmy taki kamień...

Potem kierunek Boduszewo,Murowana Goślina i Mściszewo. Gdzie dla mnie okazał się trudny podjazd w miejscowości Mściszewo. Ekipa zostawiła mnie w tyle ale po chwili dojechałem do nich gdzie czekali za mną. Nie marnując czasu zjechaliśmy na dół do rezerwatu. Na miejscu znaleźliśmy kwiatki które są najważniejszym elementem rezerwatu... 

Jakby ktoś chciał lepsza jakość fotek kwiatów to odsyłam do wpisów MariuszaBobika. Po zrobieniu sesji kwiatowej był już czas wyjechać pod górę z rezerwatu. Na samej górze przerwa na odpoczynek i zjedzenie cieplej grochówki. Po zjedzeniu i wypiciu ruszyliśmy w drogę powrotną. Najpierw do Murowanej Gośliny potem Rakownia,Kamieńsko gdzie Mariusz z Bobikiem zaczekali za mną bo powoli odczuwałem szybkie tempo i podjazdy. Dowiedziałem się ze Krzychu z Grzegorzem pojechali już w stronę Biskupic. Widząc ze Mariusz z Bobikiem zaczekali za mną nie zatrzymywałem się wiec jechałem dalej droga asfaltowa. Po przejechaniu kilku kilometrów zauważyłem ze jadę sam do Biskupic ponieważ pospieszyłem się i źle skręciłem. Trochę pobłądziłem,ale trafiłem przed czasem na stacje PKP gdzie już byli Krzychu i Grzegorz. Zakupiłem bilet i czekaliśmy na pociąg. W tym czasie dowiedzieliśmy się ze Mariusz i Bobik pojechali na stacje w Pobiedziskach. W końcowym efekcie jednym pociągiem wróciliśmy do Trzemeszna.

Dzięki za wspólny wypad,razem zawsze raźniej.