Kacperos Trzemeszno
Kilometry w terenie: 1619.98km
Czas na rowerze: 14d 15h 11m
Jeżdżę z prędkością średnią: 22.04 km/h
Więcej informacji o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Maj8 - 1
- 2018, Kwiecień10 - 0
- 2018, Marzec2 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad5 - 1
- 2017, Październik5 - 3
- 2017, Wrzesień8 - 2
- 2017, Sierpień13 - 12
- 2017, Lipiec12 - 12
- 2017, Czerwiec9 - 3
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 4
- 2017, Marzec4 - 0
- 2017, Luty6 - 0
- 2017, Styczeń7 - 1
- 2016, Grudzień6 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec15 - 2
- 2016, Czerwiec10 - 0
- 2016, Maj10 - 8
- 2016, Kwiecień5 - 3
- 2016, Marzec2 - 2
- DST 135.56km
- Teren 38.02km
- Czas 05:36
- VAVG 24.21km/h
- VMAX 61.16km/h
- Kalorie 4240kcal
- Podjazdy 577m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Podpoznańskie fyrtle
Środa, 9 sierpnia 2017 · dodano: 20.08.2017 | Komentarze 0
Dla każdego z nas środa to był dzień wolnego. Wiec z Mariuszem i Grzegorzem zaplanowaliśmy większego tripa poza Trzemesznem. Umówiliśmy się w środę o godzinie 7:00 na PKP w Trzemesznie. Zakupiliśmy bilety i pociągiem dojechaliśmy na stacje Poznań Wschód. Z stacji kierowaliśmy się na Wartostradę następnie most nad Wartą...Dalej jechaliśmy brzegiem rzeki Warty gdzie wyjechaliśmy w Mosinie. Następnie Ludwikowo i terenem dojechaliśmy do jeziora Góreckiego...
Chwila przerwy i jechaliśmy dalej. Zjazdem w dół gdzie wyjechaliśmy w Mosinie i kierunek Trzemeszno. Po drodze mieliśmy nie zaplanowany postój z powodu złapania laczka. Mariusz i Grzegorz wjechali na wcześniej wyspany drobny kamyszek przez roboty drogowe. Mariusz musiał łatać dętkę a Grzegorz zamiast dętki ma mleczko wiec zakleiło mu dziurę w oponie...
Dalej jechaliśmy już bez żadnych przygód przez Tulce, Kostrzyn, serwisówka S5, Mnichowo, Gniezno, Szczytniki Duchowne, Wierzbiczany i Trzemeszno. Dzieki chłopaki za ciekawy i udany trip.