Kacperos Trzemeszno
Kilometry w terenie: 1619.98km
Czas na rowerze: 14d 15h 11m
Jeżdżę z prędkością średnią: 22.04 km/h
Więcej informacji o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Maj8 - 1
- 2018, Kwiecień10 - 0
- 2018, Marzec2 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień3 - 0
- 2017, Listopad5 - 1
- 2017, Październik5 - 3
- 2017, Wrzesień8 - 2
- 2017, Sierpień13 - 12
- 2017, Lipiec12 - 12
- 2017, Czerwiec9 - 3
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień6 - 4
- 2017, Marzec4 - 0
- 2017, Luty6 - 0
- 2017, Styczeń7 - 1
- 2016, Grudzień6 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień8 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec15 - 2
- 2016, Czerwiec10 - 0
- 2016, Maj10 - 8
- 2016, Kwiecień5 - 3
- 2016, Marzec2 - 2
- DST 190.55km
- Teren 24.63km
- Czas 07:47
- VAVG 24.48km/h
- VMAX 58.47km/h
- Kalorie 5894kcal
- Podjazdy 679m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Włocławek, Ciechocinek, Toruń
Czwartek, 20 lipca 2017 · dodano: 24.07.2017 | Komentarze 2
Po wielu próbach i planowanych dniach nadszedł ten dzień. Z Mariuszem od dłuższego czasu planowaliśmy wypad do Włocławka. Na samym początku miał być sam Włocławek ale jeszcze zdecydowaliśmy ze pojedziemy do Torunia przez Ciechocinek. Mariusz na ostatnią chwilę w nocy pozmieniał trochę ślad trasy. Obydwoje spaliśmy tylko kilka godzin a z Trzemeszna mieliśmy startować o 5:00 rano. Z Lekkim opóźnieniem wyruszyliśmy w stronę Orchowa przez Zieleń, Trzemżal, Słowikowo. Dalej kolejne miejscowości: Mlecze, Wójcin, Rakowo i Skulsk. Za Skulskiem zrobiliśmy chwilową przerwę. Nie zatrzymując się ani na chwile jechaliśmy dalej widząc kanał Ślesiński...Kręciliśmy dalej nie zatrzymując się często. Następnie kierowaliśmy się do Piotrkowa Kujawskiego przez Mielnice Duża, Rudzk Mały. Z Piotrkowa Kujawskiego kierunek Brześć Kujawski przez Nowy Dwór, Torzewo, Rzadka Wola. I za miejscowością Brześć Kujawski zrobiliśmy ostatnią przerwę przez Włocławkiem. Uzupełniliśmy płyny i kalorie. Coraz bardziej byliśmy bliżej Włocławka. Nasza pierwsza miejscówka którą mieliśmy zwiedzić była zapora wodna. Jadać w kierunku zapory po drodze zauważyliśmy o to taki Pałac Bursztynowy...
Po chwili dojechaliśmy na zaporę wodną z takim widokiem na Wisłę...
Zjechaliśmy do Parku Pamięci gdzie jest krzyż upamiętniający śmierć ks. Jerzego Popiełuszki...
A zapora wodna z boku prezentuje się tak...
Po zrobieniu fotek jechaliśmy dalej. Najpierw podjazd i utrudniony dojazd do ulicy Lipnowskiej przez roboty drogowe. Gdzie potem czekał na nas niesamowity zjazd. Mariuszowi prawie się udało pobić życiówkę w maksymalnej prędkości. Trochę szukałem na Stravie i znalazłem ciekawostkę ze ten zjazd to był kiedyś segment ale zamkneli go ponieważ był niebezpieczny. Dalej przejeżdżaliśmy przez most Marszałka Rydza - Śmigłego...
Przejeżdżając przez Most zobaczyliśmy Katedrę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny...
Czas nas gonił a do Torunia mieliśmy trochę do przejechania. Najpierw po drodze mieliśmy zajechać do Ciechocinka przez Włoszyca Lubańska, Wólne, Nieszawa, Siarzewo. W samym Ciechocinku dotarliśmy pod tężnie gdzie zrobiliśmy przerwę...
Zaczęło lekko padać i dodatkowo wiedzieliśmy ze już nie zdążymy na pociąg w Toruniu. Zdecydowaliśmy ze może jeszcze nam się udać to do Torunia pojedziemy droga DK 91. Trochę nie bezpiecznie ze względu na duży ruch ale mieliśmy całe szerokie pobocze tylko dla nas. Nawet jazda niebezpieczną droga nie dała żadnego wpływu. W Toruniu mieliśmy trochę czasu dla siebie,zamiast czekać na peronie za następnym pociągiem pojechaliśmy trochę zwiedzić Toruń. Najpierw zwiedziliśmy most im. Józefa Piłsudskiego z takim widokiem na Wisłę...
Następnie pomnik Mikołaja Kopernika...
W Toruniu jest trochę do zwiedzenia a my kierunek Ratusz Staromiejski...
I jeszcze Brama Klasztorna...
Po zwiedzaniu Torunia,jechaliśmy bulwarem gdzie następnie wjechaliśmy na dróżkę przy Wiśle. Na samym początku przyjemnie się jechało ale im dalej tym bardziej zarośnięte i ciężej się jechało wiec zawróciliśmy się. Na koniec pojechaliśmy jeszcze do sklepu zakupić jedzenie na powrót pociągiem. Na PKP w Toruniu zakupiliśmy bilety i w Inowrocławiu szybka przesiadka do następnego pociągu który już nas zawiózł do Trzemeszna.
Trip uważam za udany ze kilku względów. Po pierwsze pokonałem swój własny rekord w przejechaniu kilometrów w jeden dzień i chciałbym go znów przebić może i w tym albo następnym roku.
A po drugie gdy dojechałem do Torunia to tylko bolało mnie lewa łyda i może bym dojechał do Bydgoszczy.
Dzięki Mariusz za udany i ciekawy trip i tez za to ze przez większość drogi siedziałem ci na kole :D
- DST 32.14km
- Teren 6.96km
- Czas 01:16
- VAVG 25.37km/h
- VMAX 56.12km/h
- Kalorie 963kcal
- Podjazdy 159m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem na Duszno
Wtorek, 18 lipca 2017 · dodano: 21.07.2017 | Komentarze 2
Z Mariuszem mieliśmy w planach objechać jezioro Popielewskie wiec objęliśmy kierunek Wylatowo przez Zieleń, Krzyżownicę gdzie następnie kierowaliśmy się na punkt widokowy w Dusznie przez Chabsko i Izdby...Po chwili przerwy ruszyliśmy dalej już do Trzemeszna przez Wydartowo, Kierzkowo i Niewolno.
- DST 62.17km
- Teren 23.47km
- Czas 02:19
- VAVG 26.84km/h
- VMAX 48.18km/h
- Kalorie 1752kcal
- Podjazdy 388m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Plaża Przybrodzin
Sobota, 15 lipca 2017 · dodano: 21.07.2017 | Komentarze 2
Późnym popołudniem umówiłem się z Mariuszem na kręcenie korbą. Naszym celem była plaża w Przybrodzinie. Jechaliśmy przez Zieleń, Gaj, Raszewo, Kinno, Skubarczewo. Wjechaliśmy do lasu i kierowaliśmy się do "Grubego Dębu" Tam krótka przerwa...Po chwili przerwy kierowaliśmy się już na Przybrodzin. W samym Przybrodzinie na plaży było mało ludzi wiec dało się odpocząć w spokoju...
Po zrobieniu zdjęć kierunek Trzemeszna przez Wylatkowo, Sokołowo, okolice Krzyżówki i Miaty.
- DST 65.82km
- Teren 10.92km
- Czas 02:36
- VAVG 25.32km/h
- VMAX 40.46km/h
- Kalorie 1967kcal
- Podjazdy 353m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Poranny Powidz i Skorzęcin
Niedziela, 9 lipca 2017 · dodano: 09.07.2017 | Komentarze 2
Rano 4:41 ruszyłem w stronę Witkowa,jadać przez Miaty i na krzyżowce odbiłem na leśny asfalt który doprowadził mnie do Witkowa. Po drodze spotykając zające,sarny i wiewiórki które co jakiś czas przebiegały mi przez drogę. W Kołaczkowie zatrzymałem się żeby zrobić zdjęcie starej gorzelni...W Witkowie bez postoju i jechałem już do Powidza przez Strzyżewo Witkowskie, Wiekowo. I po chwili zjechałem na jezioro Powidzkie...
Dalej ścieżka rowerową,gdzie to nie był dobry pomysł bo po chwili poczułem ze tylne koło coś za miękko jedzie,zatrzymałem się koło OSP w Powidzu i usłyszałem ze powietrze schodzi...
Wymiana dętki na nową i jechałem dalej już do Skorzęcina przez Wylatkowo. W Skorzęcinie krótka przerwa...
Ze Skorzęcina jechałem już do Trzemeszna przez Sokołowo, Gaj, Zieleń.
- DST 28.62km
- Teren 13.04km
- Czas 01:14
- VAVG 23.21km/h
- VMAX 40.96km/h
- Kalorie 941kcal
- Podjazdy 195m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Skarpa Wierzbiczańska
Czwartek, 6 lipca 2017 · dodano: 08.07.2017 | Komentarze 0
Pod wieczór ruszyłem w stronę skarpy Wierzbiczańskiej,dojechałem do niej przez Miaty i w lasach skręciłem. Po chwili znalazłem się na skarpie...Zjechałem singlem w dól i jazda dalej na plaże w Jankowie Dolnym. Jak na czwartek ludzi trochę było,nie zatrzymywałem się i kierowałem się na tor do downhillu. Tam lekki podjazd na góre i kierunek Trzemeszno przez Lulkowo, Kozłówko i Rudki.
- DST 50.50km
- Teren 16.50km
- Czas 02:06
- VAVG 24.05km/h
- VMAX 51.07km/h
- Kalorie 1598kcal
- Podjazdy 309m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieniec, Mogilno, Duszno
Środa, 5 lipca 2017 · dodano: 06.07.2017 | Komentarze 0
W planach miałem ze pojeżdżę trochę po powiecie mogileńskim. Po 16 ruszyłem w stronę Kruchowa gdzie po chwili wjeżdżam na polną i kierunek Palędzie Dolne przez Ignalin, Przyjma. Następnie kierowałem się na Wieniec przez Józefowo wjeżdżając na polna drogę aż do Wieńca. Nie zatrzymywałem się i jechałem dalej do Mogilna przez Czarne Olendry, Chwałowo, Padniewko. W parku przerwa...Pojechałem tez zobaczyć jezioro Mogileńskie...
Dalej zarośniętym singlem przy jeziorze i kierunek Chabsko. Następnie Izdby i punkt widokowy w Dusznie...
Z Duszna kierunek Kruchowo przez Wydartowo. W Kruchowie skręciłem jeszcze na Hutę Trzemeszeńską nastepnie Pasieka i Niewolno.
- DST 100.34km
- Teren 10.98km
- Czas 04:20
- VAVG 23.16km/h
- VMAX 55.11km/h
- Kalorie 3288kcal
- Podjazdy 385m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Piechcin z ekipą
Sobota, 1 lipca 2017 · dodano: 06.07.2017 | Komentarze 1
W sobotę rano byłem umówiony z Mateuszem i Grzegorzem na przejeździe kolejowym w Niewolnie. Gdy się już zebraliśmy pojechaliśmy do Kruchowa gdzie czekaliśmy za ekipą z Gniezna. Po chwili dojeżdża liczna, ekipa i razem z nami była nas 12-ka wiec ruszamy w kierunku Piechcina. Na początku kierowaliśmy się do Dąbrowy przez Ławki, Józefowo, Parlinek. W samej Dąbrowie przerwa...Następnie Mierucin, Krzekotowo, Radłowo i Piechcin...
Na miejscu zrobiliśmy przerwę na uzupełnienie kalori i płynów. Z Grzegorzem zdecydowaliśmy ze wrócimy już we dwójkę do Trzemeszna. Pożegnaliśmy się z ekipa i ruszamy jeszcze zobaczyć dziurę...
Po zrobieniu fotek kierunek Trzemeszno pod wiatr. Kierowaliśmy się jak najszybciej w stronę lasów Chomiąży Szlacheckiej przez Słaboszewo, Obudno. Potem kierunek plaża Gołąbki gdzie zrobiliśmy małą przerwę...
Po kilku minutach ruszamy już do Trzemeszna przez Grabowo i Kruchowo. W Niewolnie mieliśmy takie powiedzmy szczęście w szczęściu ponieważ kilka metrów od przystanku dopadła nas chwilowa ulewa...
Minęło może nie całe 5 minut i przestało padać wiec ruszamy dalej,do setki brakowało kilka kilometrów wiec pojeździliśmy jeszcze po trzemeszeńskich ulicach.
Dołączam kilka fotek z wypadu...
Dzięki za wspólnie spędzony dzień.
- DST 23.59km
- Teren 17.44km
- Czas 01:04
- VAVG 22.12km/h
- VMAX 44.80km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 818kcal
- Podjazdy 476m
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę terenu i podjazdów
Środa, 28 czerwca 2017 · dodano: 28.06.2017 | Komentarze 2
W planach miałem jechać na punkt widokowy w Dusznie ale od strony tej pagórkowej,także miałem ochotę pojeździć na podjazdach i w terenie. Najpierw kierunek Ignalin przez Malicz i Kierzkowo. W samym Ignalinie podjazd gdzie udaje mi się zbić na 3 miejsce w segmencie. Potem trochę prostej i kolejny podjazd „Duszno - ściana płaczu” gdzie w ogóle nie zaliczyło mi segmentu,po chwili walki z podjazdem zajechałem na punkt widokowy i zrobiłem sobie krótką przerwę. Zdecydowałem że zamiast normalnie wracać asfaltem wrócę na Ignalin inną drogą. Do Trzemeszna dotarłem tak jak jechałem w pierwszą stronę.- DST 55.13km
- Teren 9.61km
- Czas 02:16
- VAVG 24.32km/h
- VMAX 54.72km/h
- Kalorie 1723kcal
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Arcugowo
Piątek, 23 czerwca 2017 · dodano: 05.07.2017 | Komentarze 0
Wieczorem z chłopakami: Mariusz,Karol i Krzychu pojechaliśmy do miejscowości Arcugowo zobaczyć tam pałac. Do celu dojechaliśmy przez Trzuskołoń i Miroszkę...Od pałacu jechaliśmy dalej w stronę Gniezna przez Żydowo, Cielimowo. Następnie kierunek Trzemeszno jadać przez Szczytniki Duchowne, Wola Skorzęcka, Lubochnia i Wymysłowo.
- DST 101.90km
- Teren 20.52km
- Czas 04:16
- VAVG 23.88km/h
- VMAX 57.49km/h
- Kalorie 3238kcal
- Sprzęt Kross Level R2
- Aktywność Jazda na rowerze
Piechcin, Barcin
Środa, 21 czerwca 2017 · dodano: 28.06.2017 | Komentarze 0
W środku tygodnia umówiliśmy się w trójke: Ja,Mariusz i Karol. Naszym celem tego dnia było zdobycie Piechcinia, najpierw kierowaliśmy się w stronę Dąbrowy przejeżdżając przez Kruchowo, Przyjme, docierając do Wieńca,podziwiając jezioro Wienieckie...Potem kierunek Parlinek, Dąbrowa, Słaboszewo gdzie w miejscowości Szeroki Kamień ujrzeliśmy o to taki widok...
Robiąc zdjęcia hałdy za nami były kozy...
Nie zatrzymując się na długo jechaliśmy dalej już w stronę Piechcina...
Karol kąpał się w zbiorniku a my w tym czasie z Mariuszem uzupełnialiśmy kalorie. Po chwili każdy już był gotowy jechać dalej. Po czasie zatrzymaliśmy się żeby zobaczyć wykopy w ziemi.
Dalej jechaliśmy bez przerwy aż do Barcina gdzie zatrzymaliśmy się na rynku...
Z Rynku podjechaliśmy ujrzeć rzekę Noteć...
Już było czas powoli wracać do Trzemeszna. Z Barcina kierunek Wójcin, Annowo gdzie zatrzymaliśmy się w lesie aby dojrzeć lotnisko. Zamiast lotniska zobaczyliśmy tylko dom. Wiec pojechaliśmy dalej w stronę Rozalinowa ,Laski Wielkie ,Chomiąża Szlachecka. Gubiąc Karola, z Mariuszem zdecydowaliśmy ze jeszcze wjedziemy na ścieżkę przyrodniczą. Następnie kierowaliśmy się już na Gołąbki z myślą ze po drodze spotkamy Karola. Gdy przyjechaliśmy na plaże okazało się ze Karol już na nas czeka. Zanim Karol dotarł na plaże odwiedził opuszczony ośrodek wypoczynkowy...
Z Gołąbek prosto do Trzemeszna przez Grabowo i Kruchowo gdzie na liczniku wybiła setka.
Dzięki chłopaki za udany trip w środku tygodnia i dodatkowo popołudniu.